piątek, 18 listopada 2011

Wiecie co, czasami się zastanawiam, żeby sięgnąć po alkohol, papierosy...
Są to wtedy dla mnie trudne chwile do zniesienia.
Jest mi bardzo ciężko, po prostu mam ochotę się upić, zapomnieć o tych wszystkich problemach, chociaż przez chwilę...
Dla mnie udręką jest rodzeństwo, zwykłe problemy znajomych też mnie pogrążają. 
Wypłakać się ? Myślicie, że płacz pomaga ?
Moim zdaniem, to jest tylko woda, nic poza tym, płacze się bo się ma dość, tego świata, ludzi...
Alkohol, ile ja mam lat żeby pić ?! 
Na legalu, niestety się jeszcze nie napiję.
Palenie, to nie dla mnie.
A co do ćpania ? Ćpanie, jest dla mnie czymś nie określonym.
Czuje się wtedy, po tym, wolnym, jest się osobą bez problemów.
Ale czy to na prawdę tak zielono wygląda ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz