Więc zastanawia Was czy coś się działo, hmm ?
Powiem Wam jedno.
Wyszłam.
Przeszłam się.
Nigdzie go nie widziałam.
Wracając do domu moja serce napełniło się rozpaczą i smutkiem.
Długo oczekiwana chwila nie nadeszła.
Wiecie dlaczego ?
Bo koncert ?! Tak ! Bo jakiś głupi koncert był i dlatego.
To informacja jeszcze bardziej mnie dobiła.
A co z dzisiejszym dniem ?
Nie wiem. Ale chciała bym spotkać się sam na sam, tak, z brązowookim brunetem.
A co z nim ? Nie wiem. Nigdzie go nie widuje. Na portalach internetowych też go nie było.
Ehh. Teraz pozostaje mi mieć nadzieję na `lepsze jutro` ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz